Menu
Licznik odwiedzin
Odwiedziny[+/-]
dzisiaj:
wczoraj:
przedwczoraj:
176
234
303

-69

Odwiedziny
...1 458 060

"Proroctw nie lekceważcie"

PDFDrukujEmail


„Proroctw nie lekceważcie” (1 Tes 5, 20)

Czytając orędzia, chcemy często zaspokoić ciekawość i znaleźć odpowiedź na pytanie, co czeka nas w przyszłości? Jeśli się skoncentrujemy tylko na tym aspekcie, nie wiele z tego skorzystamy, bowiem informacja taka jednym uchem wleci, a drugim wyleci, nie pobudzając nas do pogłębienia wiary. Należy szukać głębszej istoty orędzi - głosu Boga wzywającego ludzkość do nawrócenia, do powrotu do wiary, sakramentów świętych, co niedzielnej Mszy Świętej, do rozmowy z Nim poprzez różne formy modlitwy /różaniec, Koronka do Bożego Miłosierdzia itp./.

Jeśli człowiek nie korzysta z praktycznych form wiary, stawia się poza nawias Bożego oddziaływania i idzie w kierunku potępienia wiecznego. Siła złego ducha z powodu apostazji jest dzisiaj tak duża, że Bóg jedynie poprzez proroków może jeszcze dotrzeć do niektórych swoich dzieci, próbując je ocalić. Jeśli mówi o przyszłości, to nie dla sensacji, ale po to, by uświadomić człowiekowi to co go czeka, , by nikt potem nie tłumaczył się, że nie wiedział i nie otrzymał ostrzeżenia. Lekceważenie proroctw nie omijało i uczniów Jezusa.

W stosownym czasie, otrzymali oni odpowiednie pouczenie. Gdy dwóch z nich zmierzało do Emaus, dołączył do nich zmartwychwstały Jezus. Znając treść ich rozmowy, dał im ostrą reprymendę, która w dobie końca czasów jest szczególnie aktualna wobec nas wszystkich:

„O nierozumni, jak nie skore są wasze serca do wierzenia we wszystko co powiedzieli prorocy! /Łk 24,25/.

Proroctw zatem nie lekceważmy. Przy ich czytaniu wzywajmy Ducha Świętego, aby przyszedł i oświecił nasze umysły i odkrył to co jest przed nami zakryte. Potrzebowali i doświadczali przecież tego sami apostołowie. Mówi nam O tym Pismo Święte: „Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma” /Łk 24,45/.


Rozpoznawalność orędzi

”Poznacie ich po ich owocach”

Kościół nie jest w stanie ocenić wszystkich treści orędzi, które docierają do nas, zwłaszcza drogą Internetu. Kto korzysta z ciągle nowych przekazów, musi je weryfikować niemal codziennie. Nie jest to jednak łatwe.

Bywa , że osoba wchodząc w temat orędzi, nabiera „rozpędu” do współpracy z Bogiem. Szybko jednak pojawia się np. w Internecie niesprawdzona pod względem „owoców” informacja, że orędzie jest fałszywe, a dany prorok jest „niepewny” i lampa Bożego światła gaśnie. Na pytanie „jaką drogą iść” mamy odpowiedź w Ewangelii. Jezus powiedział do swoich uczniów:

Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami.

Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce".

Znamy więc najważniejsze kryterium: „Poznacie ich po ich owocach”. Niestety ten warunek jest generalnie pomijany. Na plan pierwszy uwypukla się kwestie drugorzędne. Władza kościelna, żeby wydać ocenę badanych treści, powołuje specjalne komisję i długo bada daną sprawę. Na forach internetowych natomiast, każdy jest wielkim ekspertem od zaraz.

To od tego jednak momentu rozpoczyna się wielka odpowiedzialność każdego z nas przed Bogiem, za słowo, które puszczamy w świat. Jeżeli nie przekreślamy danego orędzia, dajemy jeszcze szansę na jego wypełnienie, sprawdzenie. Jeżeli takiej szansy słowo prorocze nie ma, ponieważ już z góry na podstawie jednej czy dwóch wypowiedzi uzyskało opinię „fałszywe”, Bóg zostaje wyciszony. Nie śpieszmy się więc z pobieżnymi ocenami i przede wszystkim badajmy owoce działania danego proroka i słów, które głosi. Jeśli krytyczny recenzent danych orędzi posługuje się pobieżnymi kryteriami, może sam stać się „fałszywym prorokiem”.

Wypowiedź negująca dane słowo wypływająca nawet od jakiegoś „autorytetu duchowego” to jeszcze nie wszystko, ponieważ kiedy jak kiedy, ale teraz duch zwodzenia ogarnia właśnie teologów. Wczytajmy się z powagą w słowa Maryi do Adama Człowieka. Mają one aprobatę władzy kościelnej, a pochodzą z książki: Adam Człowiek „Oto uczynię wszystko nowe. Orędzia z lat 2013-2014”. Wyd. Instytut Wydawniczy św. Jakuba sp. z o.o. ul. papieża Pawła VI nr.4, Szczecin. /Nihil obstat ks. abp Andrzej Dzięga/

„Jakże wielu kapłanów tłumaczy się brakiem czasu dla pełnienia swego duszpasterskiego powołania, aby „badać duchy, czy są od Boga”. To właśnie powoduje coraz większe zamieszanie, ponieważ moi synowie kapłani nie znajdują czasu, aby oddzielić plewy od pszenicy.

Jak widzicie, moje dzieci, czas zwodzenia dotyka wszystkich. Jest on również odczuwalny w Kościele, gdyż duch zamętu rozszerzył się wśród teologów, jak również pośród moich dzieci/j.w. str.236/.

W innym miejscu tych orędzi, Maryja też nawiązuje do ewangelicznych słów „Poznacie ich po owocach” i wskazuje na wagę proroctw w urzeczywistnianiu Planów Bożych:

”Słuchajcie, moje drogie dzieci, głosu tych, których Bóg upoważnił, aby przemawiali w Jego imieniu. Rozpoznacie ich po owocach. Poprzez ich ducha męstwa i odwagi, a jednocześnie posłuszeństwa i pokory, ukażą się zamiary Planu Bożego oraz ich prawdziwe posłannictwo w tym czasie" /j.w. str.266/.


Problem osobowości proroków

Zazwyczaj recenzenci, „fałszywość” orędzi oceniają na podstawie drugorzędnych cech osobowościowych proroków. Nawet sami prorocy, jeden wobec drugiego mają wiele zastrzeżeń. Dlaczego tak się dzieje? Każdy z nich i z nas ma swoje wady i swój „ościerń”- podobnie jak to było ze św.Pawłem:

Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został ościerń dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował – żebym się nie unosił pychą”.

Zostawmy więc kształtowanie opinii o danych orędziach na podstawie wad i uchybień samych proroków. Współcześnie problem ten omówił sam Pan Jezus do polskiej mistyczki Alicji Lenczewskiej. Słowa, które cytujemy pochodzą z niedawno wydanego zapisu jej rozmów z Panem Jezusem.

„Świadectwo- dziennik duchowy” , wydany w 2016 r. posiada imprimatur Wikariusza Generalnego Diecezji szczecińsko-kamieńskiej, bp Henryka Wejmana. Alicja do Pana Jezusa: "Czy może mieć dar proroctwa człowiek nienawidzący innych”.

Pan Jezus:
Nie stawiaj pytań ogólnych. Człowiek, o którym myślisz, ma dar proroctwa. Tylko ja znam tą duszę i tylko Ja mogę oceniać rzetelnie. Nie sugeruj
się objawami zewnętrznymi.

Nie zajmuj się analizowaniem postępowania innych osób. Troszcz się o własne postępowanie wobec Mnie i wobec bliźnich. Tym się zajmuj przede wszystkim. Z miłości rozliczana będziesz, a nie z osądzania ludzi”.
/Alicja Lenczewska „Świadectwo- dziennik duchowy”, str.393, wyd. Agape, Poznań 2016/.


Wstrzymanie osądów i przedwczesnych orzeczeń

– zwrot ku modlitwie

Najbardziej chyba pewny swego zdania był sam apostoł Piotr. Wiele czasu przebywał z Jezusem. Usłyszał od Niego wielce znaczące słowa: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. Na pytanie Jezusa: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie? Ten odpowiedział zdecydowanie: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham.

Co zostało z tych deklaracji Piotra? Gdy Jezus był osądzany, Piotr trzy razy zaparł się swego Mistrza. Jego wcześniejsze deklaracje o dozgonnym posłuszeństwie stały się w pewnym etapie fałszywe.

Wstrzymajmy się więc i my z pochopnymi opiniami głoszącymi fałszywość niektórych orędzi, zwłaszcza gdy wiele spraw jest tajemnych, stopniowo odsłanianych przez Boga.

Maryja - Medziugorje

Nie łudźcie się myśląc: ja jestem dobry, a brat mój, który jest ze mną, nic nie jest wart! To błąd! Ja was jako wasza Matka kocham i dlatego upominam. Tu są tajemnice, dzieci moje! To jest nieznane. A kiedy się je pozna, będzie za późno! Zwróćcie się ku modlitwie. Nie ma nic ważniejszego nad nią.

Pragnęłabym, ażeby Pan pozwolił mi choć trochę uchylić rąbka tych tajemnic, ale i to co jest, jest najwyższą łaską, którą was obdarza. Pomyślcie: czym wy Go obdarzacie? Nie chcę was więcej ganić, lecz pragnę jeszcze raz wezwać was do modlitwy, postu i pokuty.



Biblijne owoce proroctw

Spójrzmy na proroctwo biblijne dotyczące Lota, jego rodziny i w ogóle losów Sodomy i Gomory. Lot miał do wybory, albo uwierzyć w proroctwo zapowiadające zniszczenie Sodomy i Gomory, albo je zlekceważyć. Wybrał to pierwsze. Zabrał żonę i dzieci, trzodę oraz wszystko, co posiadał i uciekł ratując życie, gdyż wszystko co zostawił i opuścił zostało nieuchronnie zniszczone.

Przypomnijmy sobie proroctwo Jezusa o zburzeniu Jerozolimy, w którym wzywa On do ucieczki w góry (Łk 21, 20-22). I rzeczywiście historia pokazała, że ci, którzy uciekli z miasta uratowali się , natomiast co pozostali, zostali zabici przez nieprzyjacielskie wojska podczas oblężenia.


„Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z

nami”

Komentując dane orędzia, nie dajmy się podzielić na tych od Pawła, Jana czy Apolosa. Jeśli mamy zastrzeżenia, módlmy się za dane osoby lub sprawy i o własne rozeznanie. Tylko modlitwa prostuje drogi, nie zaś emocjonalna krytyka. Patrzmy na „owoce”, bo one w ostatecznym rozrachunku decydują o tym, czy ktoś jest ostatecznie z Jezusem, czy występuje przeciwko Niemu. Owoce nie rodzą się od razu.

Na te biologiczne np. w sadach, trzeba czekać rok. Czas oczekiwania na owoce duchowe nie jest jednak tak łaskawy i wymierny. Odczytanie owoców zależy od stopnia działania w nas Ducha Świętego. Apostołowie też byli zatroskani o prawdę głoszonej przez nich nauki. Jan opowiedział Jezusowi o osobie, która wcale nie chodzi z nimi /nie tworzy strukturalnej jedności/, lecz powołuje się na Jezusa i w Jego Imię wyrzuca złe duchy. Uczniowie podjęli w stosunku do owego człowieka swoją ludzką decyzję- według nich słuszną: „zabraniali mu, bo nie chodził z nimi”. Nie zwrócili uwagi na „owoce” działania swego ewangelicznego „konkurenta”. Były nimi osoby, uwolnione od złych duchów.

Jezus dał więc swym Apostołom jak i nam bardzo ważną ewangeliczną wskazówkę, jak należy patrzeć na sprawy „innych”, którzy mimo, że są braćmi i siostrami pozostających w tej samej wierze, to jednak chętnie byśmy im zabronili ich ewangelicznej działalności z takich czy innych przyczyn. Lecz Jezus odrzekł:

«Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami>>Ewangelia Mk 9,38-43.45.47-48.



Skrótowa charakterystyka orędzi prezentowanych

na stronie

Na naszej stronie przekazujemy Państwu kilka orędzi /mniejsze lub większe fragmenty/ które według nas, wydają dobre „owoce”.

1)Osoby, których orędzia zamieszczamy nie szukają światowego rozgłosu, działają niemal w ukryciu, w głębokim zjednoczeniu z Bogiem. Uważają, że ta łaska to nie ich zasługa, lecz Stwórcy, który odnalazł ich, gdy byli daleko od Niego i przywrócił ich do życia.

2)Orędzia nie tuszują aktualnych spraw Kościoła. Wskazują na czasy rozprzestrzeniania się „ohydy spustoszenia”. Głoszą niepodważalność dotychczasowej wielowiekowej nauki Chrystusa, prowadzą do nawiązania zerwanych więzi z Bogiem i sieją nadzieję na pokonanie sił zła.

3)Orędzia wzywają do wielkiej nieustannej modlitwy i korzystania z fundamentalnych duchowych bogactw Kościoła. Promują post, sakrament pokuty, Eucharystię z pełnym uniżeniem się przed Jezusem Eucharystycznym, drogę krzyżową, różaniec, koronkę do Bożego Miłosierdzia, karmienie duchowe Pismem Świętym, wstawienniczą rolę Maryi Matki Kościoła, świętych obcowanie itd. Taki kierunek działania prowadzi do tego co najcenniejsze- do stałych rozmów z Bogiem, podczas których możemy otrzymać światło Ducha Świętego, tak potrzebne w tych ostatecznych czasach. Głęboka więź ze Stwórcą, daje w następnym etapie możliwość wyzwolenia autentycznego działania i niesienia pomocy materialnej i duchowej bliźniemu według woli Boga.

Stąd, niektórzy cytowani przez nas mistycy organizują pomoc materialną dla misji, zakładają grupy modlitewne, a przede wszystkim modlą się, ofiarowują Bogu posty i wyciszają się wobec świata. Realizują słowa zapisane przez s. Faustynę:

Milczenie jest mieczem w walce duchowej: nie dojdzie do świętości nigdy dusza gadatliwa. Ten miecz milczenia obetnie wszystko, co by się przyczepić do duszy chciało. Jesteśmy wrażliwi na mowę i zaraz wrażliwi chcemy odpowiadać, a nie zważamy na to, czy jest w tym Wola Boża, żebyśmy mówili / Dz. 477/.

5) Orędzia się sprawdzają. Np. w orędziach Marii Bożego Miłosierdzia wypełniło się wszystko, co było zapowiedziane w związku z ustąpieniem papieża Benedykt XVI. Na realizację wielu treści jak np. dotyczących roli chipów przyjdzie jeszcze czas, bo to sprawa przyszłości choć wcale nie takiej odległej. Na ten elektroniczny wynalazek ograniczający fizyczną i duchową wolność człowieka, Bóg podaje ostateczną receptę - „Pieczęć Boga żywego”. Wielu mistyków, kapłanów, wiernych je uznaje, poświęca, ale i wielu je ocenia jako „papierek” od szatana.

Przede wszystkim należy zauważyć, że „Pieczęć Boga żywego” ma swoje miejsce w Apokalipsie św. Jana, a w orędziach jest promowana jako 33 modlitwa /z pośród 170 krótkich modlitw w aktualnych potrzebach Kościoła/ podyktowana przez Pana Jezusa. Wiele wyjaśnia analiza tej modlitwy. Jest to rodzaj Koronki do Bożego Miłosierdzia. W pierwszej części jest zwrot do Boga Ojca, dalej ofiarowanie w „pokornym dziękczynieniu”, głębokiej miłości i wierności, a w końcowej części prawie autentyczny cytat z Koronki do Bożego Miłosierdzia: Ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego na przebłaganie za grzechy świata i dla zbawienia wszystkich Twoich dzieci. Amen.” Oto całość modlitwy.

„O Mój Boże, Mój kochający Ojcze, przyjmuję z miłością i wdzięcznością Twoją Boską Pieczęć Ochrony. Twoja Boskość obejmuje moje ciało i duszę na wieczność. Chylę się w pokornym dziękczynieniu i ofiaruję Ci moją głęboką miłość i wierność, mój ukochany Ojcze. Błagam Cię, chroń mnie i moich bliskich tą szczególną Pieczęcią. Ślubuję moim życiem służyć Ci na wieki. Kocham Cię, Drogi Ojcze. Pocieszam Cię w tych czasach, Drogi Ojcze. Ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego na przebłaganie za grzechy świata i dla zbawienia wszystkich Twoich dzieci. Amen.”

6) Orędzia przestrzegają ludzkość przed niebezpieczeństwami duchowymi, ekonomicznymi i egzystencjalnymi. Poruszają problemy, spotykane w innych orędziach, nie są więc jakimś niespotykanym wymysłem jednej osoby. O tym, że proroctwa są potrzebne Kościołowi, mówią pasterze Kościoła i Maryja.

- Papież Urban VIII:

W przypadkach, które dotyczą objawień prywatnych, lepiej jest wierzyć, niż nie wierzyć, bo jeśli wierzysz i to jest udowodnioną prawdą, będziesz szczęśliwy, że uwierzyłeś, ponieważ nasza Święta Matka prosiła o to. Jeśli wierzysz i zostanie to uznane za fałszywe, otrzymasz wszelkie błogosławieństwa, tak jakby to była prawda, ponieważ wierzyłeś, że to była prawda.”

- Papież Benedykt XVI:

„Synod zalecił «pomaganie wiernym we właściwym rozróżnianiu słowa Bożego i objawień prywatnych», których rolą „nie jest (…) „uzupełnianie” ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomaganie w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej”. Wartość objawień prywatnych różni się zasadniczo od jedynego Objawienia publicznego: to ostatnie wymaga naszej wiary; w nim bowiem ludzkimi słowami i za pośrednictwem żywej wspólnoty Kościoła przemawia do nas sam Bóg.

Kryterium prawdziwości objawienia prywatnego jest jego ukierunkowanie ku samemu Chrystusowi. Jeśli oddala nas ono od Niego, z pewnością nie pochodzi od Ducha Świętego, który jest naszym przewodnikiem po Ewangelii, a nie poza nią. Objawienie prywatne wspomaga wiarę i jest wiarygodne właśnie przez to, że odsyła do jedynego Objawienia publicznego. Stąd kościelna aprobata objawienia prywatnego zasadniczo mówi, że dane przesłanie nie zawiera treści sprzecznych z wiarą i dobrymi obyczajami; wolno je ogłosić, a wierni mogą przyjąć je w roztropny sposób.

Objawienie prywatne może wnieść nowe aspekty, przyczynić się do powstania nowych form pobożności lub do pogłębienia już istniejących. Może mieć ono pewien charakter prorocki (por. 1 Tes 5, 19-21) i skutecznie pomagać w lepszym rozumieniu i przeżywaniu Ewangelii w obecnej epoce; dlatego nie należy go lekceważyć. Jest to pomoc, którą otrzymujemy, ale nie mamy obowiązku z niej korzystać. W każdym razie musi ono być pokarmem dla wiary, nadziei i miłości, które są dla każdego niezmienną drogą zbawienia”.
Benedykt XVI, papież

===========


Rozpoznawalność orędzi na tle obecnego stanu

Kościoła i planów

Bożych w świetle potwierdzonych orędzi

/Na podstawie książki „Oto czynię wszystko nowe. Orędzia z lat 2013-2014”.Wyd. Instytut Wydawniczy św. Jakuba sp. z o.o. ul. papieża Pawła VI nr.4, Szczecin, /Nihil obstat ks. abp Andrzej Dzięga/.

Orędzia wskazują główne zagrożenia współczesnego Kościoła. Dlaczego Maryja mówi o tych trudnych, kłopotliwych sprawach? Na pewno nie dla sensacji. Wydaje się, że są ku temu poważne powody. Jeśli biskup wystąpi przeciwko biskupowi, to dzieci Maryi powinny wiedzieć po której stronie sporu mają stanąć, aby nie stracić autentycznej wiary dającej życie wieczne. Szatan bowiem atakuje nie tylko biskupów, ale wszystkie dzieci Kościoła. Z orędzi płynie wielkie ostrzeżenie o zwodniczym czasie w Kościele, który ogarnie wielu. Następny powód, to poruszenie i wywołanie motywacji do modlitwy za papieży, kapłanów i cały Kościół. Maryja od lat w wielu miejscach na świecie prosi o modlitwę, ponieważ Bóg może jeszcze wiele zmienić na lepsze w losach Kościoła i świata. Tylko modlitwa jest siłą sprawczą, by pokonać - zniwelować działanie szatana. Wreszcie orędzia pozwalają lepiej rozpoznawać znaki prowadzące do powtórnego /duchowego/ przyjścia Chrystusa.

Przechodzimy do bardziej szczegółowej analizy sytuacji Kościoła na podstawie orędzi . Bezpośredni okres rozpoznawczy tych orędzi dotyczy lat 2013-2014.


Obecny czas- okres krzyżowania Kościoła

Kościół już jest w okresie krzyżowania w podobieństwie do Golgoty Chrystusa. Ta sytuacja jest bezpośrednim wynikiem działania szatana rozzuchwalonego brakiem modlitwy w narodach jak i wypełnieniem planów Boga, na drodze oczyszczenia świata.

Święty Józef-19III 2013/

Kościół, podobnie jak cała ludzkość, musi przejść Swoją próbę, jak również oczyszczenie. Właśnie dlatego Kościół jest teraz bardziej doświadczany, gdyż jako pierwszy zostanie oczyszczony, aby mógł na nowo zajaśnieć blaskiem Prawdy wszystkim ludom i narodom....Dziś Kościół musi także zostać współ ukrzyżowany, musi przejść Swoją godzinę opuszczenia, ciszę grobu, aby zmartwychwstać mocą Samego Chrystusa”/ j.w. str.53/.


Maryja o braku posłuszeństwa wobec Nauki i

Tradycji Kościoła

Tylko prawda może nas wyzwolić. Lekcję poglądowości daje nam sama Maryja, która z bólem Serca mówi o schizmie wewnątrz Kościoła:

Zachwiane zostały podstawy jedności biskupów, przez co zaczęły się wypełniać słowa moich matczynych ostrzeżeń, że biskupi będą występować przeciw sobie ... /j.w.str.237 / „Szatan wprowadził zamęt i chaos wśród narodów. Udało mu się doprowadzić do schizmy i podziału wewnątrz Kościoła. Prawie osiągnął swój zamierzony cel – upadek wiary. Lecz, jak wiecie, nie do niego należy ostatnie słowo” str.176/.

Maryja, jako najlepsza Matka, pragnie więc, żeby jej dzieci miały dobry osąd rzeczywistości bo od tego zależy wiele. Podaje ludzkości słowa, które wyjaśniają „kto” może być „kim” i dlaczego? Oto Jej zwięzłe słowa:

„Szatan wprowadził zamieszanie najpierw przez brak dyscypliny w posłuszeństwie wobec nauczania Kościoła” /str.237/.

Wiemy więc już, że nie byłoby „zamieszania” w Kościele, gdyby zachowano dyscyplinę i posłuszeństwo wobec nauczania Kościoła. Biorąc pod uwagę datę orędzia, tj.23III 2014r. należy sądzić, że chodzi o odniesienie do wiekowej nauki Kościoła z okresu przed tą datą. Można sądzić, że wszelkie obecne ,nowe - interpretacje Ewangelii, zmieniające np. podejście Kościoła do rozwodników, małżeństw homoseksualnych itp./ są wynikiem braku poszanowania wobec dotychczasowego nauczania Kościoła.


Przyszedł czas zwodzenia i Maryja przestrzega, aby picie wody życia z niewłaściwego źródła, nie prowadziło nas do duchowego zatrucia. Objawia się to między innymi, lekceważeniem Nauki i Tradycji Kościoła. Maryja przestrzega przed inną lub zmienioną Ewangelią i prosi o trwanie w jedność przy tej jedynej Prawdzie, utrwalonej w Tradycji Kościoła.

Maryja 23III 2013

„Musicie jednak pamiętać, drogie dzieci, że gdy chcecie zaczerpnąć wody życia, wody uzdrowienia, musicie odnaleźć Źródło, z którego ono wypływa, a tym źródłem jest Ewangelia Mojego Boskiego Syna, jak również Nauka i Tradycja Świętej Matki Kościoła. Nie ma innej Ewangelii, nie ma innego źródła, jak Boskie Serce Mojego Syna.

Każdy, kto szuka sensacji, kto chce zaczerpnąć wody z innego źródła, naraża się na zatrutą wodę. Dlatego musicie być czujni, moje drogie dzieci, szczególnie w tym czasie zwodzenia – abyście nie dali się zwieść przez kłamstwo i truciznę, które zły duch wciąż próbuje wlać w ludzkie serca /str.55/...

Bądźcie jedno ze względu na Ewangelię, bo jak wiecie nie ma innej Ewangelii poza ta, którą przekazał Mój Boski Syn. Wiecie przecież, że On jest wcielonym SŁOWEM Bożym, a Jego Słowo mieczem, jest światłem, posiada moc zbawczą”/str.119/.


Fałszywi nauczyciele, a duch prawdziwego

proroctwa?

W orędziach z książki „Oto czynię wszystko nowe” czytamy o „powstaniu fałszywych nauczycieli”, czyli takich, którzy wprowadzają zamieszanie najpierw przez brak dyscypliny w posłuszeństwie wobec nauczania Kościoła”/str.237/ To z powodu fałszywych nauczycieli, duch proroctwa jest dziś potrzebny Kościołowi, jako światło nadziei..../str.137/


Maryja przestrzega swoje dzieci, aby zbyt pochopnie nie niszczyli przekazów prorockich:


„Wszyscy powinniście szukać i rozpoznawać znaki czasu, które są bardziej widoczne niż kiedykolwiek, ponieważ podział między światłością a ciemnością staje się bardziej wyraźny. Bądźcie czujni i roztropni, aby w swojej gorliwości, nie zabić prawdziwego ducha proroctwa, który mówi teraz do Kościoła. Wiele moich dzieci dostrzega już teraz ohydę spustoszenia i wszędzie panoszącego się ducha zamieszania”
/str.137/.



Niektóre znaki ciemności wiary

Największym znakiem ciemności jest wspomniana schizma, czyli brak jedności w Kościele, oraz inne złe działania jak brak szacunku do Najświętszej Ofiary, dialog z niektórymi religiami i brak autentycznej modlitwy.



Brak szacunku do Najświętszej Ofiary

Czy nie zauważyliście, że w ostatnim czasie wielka rana została zadana Kościołowi, przez szerzący się brak należnej czci i wiary w Ciało i Krew Mojego Boskiego Syna w Najświętszym Sakramencie? Ta pokusa wkradła się już do Świętej Matki Kościoła! Szatan domaga się coraz bardziej, aby to przed nim zgiąć kolana, aby jemu oddać cześć/30/.

Kościół przestał być czujny, dla tego duch zamieszania i podziału rozprzestrzenia się coraz bardziej, w widoczny sposób dotykając Najświętszej Ofiary Mojego Boskiego Syna. Szatan nie chce, aby człowiek adorował Boga na kolanach, aby upadł na twarz przed Jego Boskim Majestatem, abyście z należnym szacunkiem, czcią i oddaniem przyjmowali Ciało mojego Syna i adorowali je”/str.213/


Dialog z religiami –pułapka szatan

„Pułapka, którą zastawił szatan, to pokusa dialogu z religiami i organizacjami, które są wrogo nastawione do Kościoła....Dialog, który w imię fałszywie pojętej tolerancji może prowadzić do zachwiania w wierze, jest pokusą, aby upodobnić się do świata, stać się wspólnikami „synów ciemności”. Antykościół nie zrezygnuje z niszczenia prawdziwej wiary, z walki przeciwko tradycyjnej chrześcijańskiej moralności i ośmieszaniu całego przez Boga ustanowionego porządku” /str.41/.


Wzywanie Pana Boga to jeszcze nie wszystko!

Maryja: „Moje dzieci, najbardziej oczywistym i skutecznym sposobem przeciwko atakom złego ducha , przeciwko katastrofom i kataklizmom, jest wasze prawdziwe nawrócenie, wasze uświęcenie się w miłości, a następnie wasza szczera modlitwa/str.137/.

Maryja w powyższych słowach nie przez przypadek zwraca uwagę na szczerość modlitwy, za którą powinny pójść dobre uczynki, czyli owoce działania. Nasuwają się tutaj ewangeliczne słowa: Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. (Mt 7,21). Z tymi słowami korespondują dalsze, współczesne słowa Maryi:

„Nie wszyscy, którzy wzywają Imienia Pana, mają prawdziwą miłość w sercu do Boga i bliźniego. Jak widzicie, moje kochane dzieci, Kościół walczący [który nie zmienia nauki] potrzebuje wiernych świadków/137/.


Gorliwa modlitwa znakiem dobrze odczytanych orędzi

Na drodze dobrze rozumianej troski o Kościół, patrzmy na jego wszystkie sprawy „dużymi oczami”, abyśmy nie byli zwiedzeni. W sprawach wątpliwych szukajmy „dobrych owoców” , jako mierników prawdy. Kiedy widzimy grzech, zło i wątpliwości w rozeznaniu „kto” jest „kim” módlmy się – złóżmy ofiarę, czyńmy pokutę. Duch Święty przyjdzie i będzie do nas mówił i zrodzi owoce swojej obecności w Kościele.

Ludzie Bożego Ducha szukają Boga, a nie słabości i błędów ludzkich. Nie zrażają się też rozbieżnościami między samymi mistykami, bowiem, każdemu jest dany pewien „ościerń”, aby się zanadto nie wynosił. Jeśli dany prorok, mistyk - buduje swoją działalność ewangeliczno-prorocką na głębokiej modlitwie, postach, zawiązuje formacje modlitewne itp. to jest nadzieja, że jego drzewo jest z gatunku tych, które wydają dobre owoce. Zły duch nigdy nie zaprasza do modlitwy, Bóg natomiast na nią czeka z utęsknieniem.

Patrzmy, co daje nam dane orędzie, czy tylko informacje „co będzie”, czy przede wszystkim jest duchową ofertą Boga dla pogłębienia naszej łączności z Nim. O owocach orędzi decyduje przede wszystkim nasze bogactwo duchowe, z jakim przystępujemy do ich czytania. Bóg przez naszą głęboką modlitwę może wiele zmienić w nas i wokół nas, jak i w całym świecie. Przez wstawiennictwo Maryi-oblubienicę Ducha Świętego, prośmy z przekonaniem o takie odczytanie treści orędzi, abyśmy w miarę dobrze przygotowali się duchowo, fizycznie i psychicznie na powtórne [duchowe] przyjście Chrystusa i przyjęcie wszystkiego co będzie nam dane spotkać na tej drodze z woli Bożej .


Odpowiedzialność Domów Modlitwy św. JPII za

modlitwę w rodzinach

Domy Modlitwy św. JPII się opierają na konkretnym orędziu- przesłaniu JPII. Powiedział On z Domu Ojca- 2III 2011r.do mistyczki Alicji Marii Michaliny od Apokalipsy następujące słowa: "Szukam ludzi, którzy by zakładali Domy Modlitwy mojego imienia, przynajmniej 100 Domów na diecezję". Nasza odpowiedź jest taka, że nie lekceważymy tych słów. Umacniamy się owocami, jakie się rodzą z działania powstałego na tych słowach Internetowego Ruchu Katolickiego, który koordynuje odpowiednie działania w ramach Nowej Ewangelizacji.Jako Kolegium tego Ruchu, wszystko opieramy na modlitwie, codziennej eucharystii i adoracji. Umocnieni wiarą w działanie Ducha Świętego pokonujemy codzienne trudności na drodze budowania Domów Modlitwy. Czujemy się też odpowiedzialni za inne orędzia, które mogą przecież uzupełniać i rozświetlać ciemności wiary współczesnego Kościoła.

Zapraszamy do modlitwy, do oddawania swoich Domów- Rodzin opiece św. JPII i do głębszych przemyśleń naszych propozycji tematycznych.


Kolegium Domów Modlitwy św. JPII. 20 IV 2017r.

======